poniedziałek, 14 października 2013

6 . Przecież to nic wielkiego, to tylko pocałunek przed całym światem.

Do niezwykłego występu Austin'a na American Choice pozostał jeden dzień, 24 godziny, 1440 minut i brak Austin'a. Dzisiaj miała być Jego próba przed widowiskiem. Chłopak miał otworzyć całą galę nową piosenką, która od kilku dni górowała na listach przebojów w całej Ameryce, ale nie tylko. W Europie piosenka wzbiła się na podium, podobnie było w Azji. Moon nawet nie liczył na tak ogromny sukces, a Ally nawet w najśmielszych snach nie sądziła, że Jej piosenki staną się takimi hitami. Problem w tym, że w tym momencie Ally siedziała z Rocky w studiu, a On spóźniał się od dwóch godzin. W pewnym momencie drzwi wejściowe delikatnie się poruszyły i wszedł Harry razem z Niall'em. Ally podniosła wzrok i uśmiechnęła się na widok blondyna. Niall nieśmiało przeniósł wzrok na brunetkę.
-Cześć. - powiedział blondyn i popatrzył prosto w oczy Alison.
-Hej, co Ty tutaj robisz? - zapytała zdziwiona.
-Przyjechał ze mną na galę. Wiesz mamy taki zespół i jesteśmy sła...
-Wiemy Głupku! -rzuciła Rocky.- to było pytanie retoryczne. Okej, wie ktoś gdzie jest Austin?
-Dzwonił do mnie kilka minut temu. Już jedzie. - odezwał się zgaszony Harry i nagle do studia wszedł speszony Aus, który za wszelką cenę nie chciał po sobie pokazać jak bardzo jest mu głupio. Usmiechnął się pewnie do wszystkich.
- Siema, jak tam? Wszyscy tutaj? Oo , Ally nowa sukienka? Śliczna. Serio. Niall? Co Ty tutaj robisz? Ostatnio wydałeś książkę no nie? Genialna bracie! Rocky, masz dzisiaj piękną fryzurę... 
-AUSTIN... NIE DENERWUJ MNIE! -krzyknęła wściekła Rocky. Wszystko się w Niej gotowało. Aus od dawna całkowicie olewał swoje obowiązki względem właściwie wszystkich.
-Okej, okej... - chłopak usiadł i popatrzył na resztę znajomych. Wszyscy byli dosyć zmieszani. Każde z nich spojrzało na Ally.
-O co Wam chodzi? - zapytała zdziwiona. Harry podszedł do Niej i szepnął Jej coś do ucha.
-Ej, to może wyskoczymy na pizzę? Co wy na to? - uśmiechnął się Loczek.
-Świetnie, strasznie zgłodniałem na planie. - od razu rzucił entuzjastycznie Austin.
-Nie! Ty zostajesz! Masz popracować nad wykonaniem z Ally. No to pa. Chodźcie. - zmierzył wzrokiem pozostałych i wszyscy w tempie natychmiastowym wyszli. Austin popatrzył na Ally ze smutkiem w oczach i zaczął.
-Słuchaj, ja...
-Wiem, wiem... Film, Maia. Tylko wiesz ja mam już tego dosyć. - westchnęła zrezygnowana i wbiła wzrok w ścianę.
-Co przez to rozumiesz? - chłopak zmarszczył czoło.
-Odchodzę... nie dam tak dłużej rady. Starać się dla Kogoś Kto ma to wszystko kompletnie gdzieś i absolutnie tego nie docenia. Wiesz, że bardzo Cię kocham, ale w tym momencie zwyczajnie Cię nie lubię. Narazie.- spojrzała na blondyna i ruszyła w kierunku drzwi. Aus stał jak wryty nie wiedział co powiedzieć, jeszcze nigdy nie widział w Ally tyle bólu, smutku i zawodu za jednym razem. Czuł się okropnie. Zranił osobę, która była dla Niego tak niezwykle ważna. Nie potrafił tego opisać. W momencie kiedy Alison tak po prostu rzuciła to oschłe "narazie" wydawało mu się, jakby ktoś wyrwał z jego ciała wszystkie narządy. Był tak okropnie zły. Zawiódł Ją, a przecież Ona tak bardzo w Niego wierzyła, tyle razy chciała dać mu szansę. On wszystko zniweczył, zignorował całe Jej poświęcenie i pracę. Podszedł do opartej o krzesło gitary. Właśnie ten instrument podarowała mu Ally na Jego pierwszy większy występ. Uśmiechnął się na myśl o tamtym dniu. Wszystko było takie idealne. Wszystko układało się po jego myśli. Uderzył kilkakrotnie w struny i zaczął śpiewać to co przychodziło mu do głowy. Sam nie wiedział jak to się stało, ale pierwszy raz w życiu udawało mu się ułożyć sensowny tekst i melodię. Myślał o tym wszystkim co się wydarzyło, a słowa same cisnęły mu się na wargi. Właściwie nie rozumiał dlaczego z myślą o Alison ułożył taki ckliwy i romantyczny kawałek, ale był z siebie bardzo zadowolony. Nagle wszystko wydało się proste. Przecież może Ją przeprosić, wybłagać drugą szansę i ich przyjaźń znowu ożyje na nowo. Już nawet obmyślił cały plan. Zadedykuje Jej swój występ na American Choice, w koću piosenka jaką miał wykonać była jedną z najlepszych jakie stworzyła Ally. Genialnie. Wszystko wróci do normy.

                                                             _____________



-Rozmawiałaś z Nim?- zapytała zdenerwowana Rocky, gdy Alison weszła do swojego pokoju.
-Gadanie z Nim jest jak rzucanie czymś o mur. Po prostu postawiłam sprawę bardziej brutalnie. Amm... Możecie mi wyjaśnić dlaczego wchodzę do mojego pokoju, do mojej prywatnej samotni i wszyscy tu jesteście? - dzieczyna zmierzyła wszystkich wzrokiem i zatrzymała się na Harrym. - ani się waż zaglądać po moje łóżko! - chłopak odskoczył i usiadł spokojnie na łóżku.
-To ja proponuję się wyluzować i iść na zakupy. - uśmiechnęła się dumnie Rocky.
-Serio? Nie kupiłaś jeszcze kiecki na jutro?- Ally skarciła wzrokiem przyjaciółkę.
-Jakoś nie miałam czasu... to co idziesz ze mną?
-Jestem głodna, zła i mam ochotę na ogórki.-westchnęła.- Harry?
-Tak? - chłopak właśnie pokazywał coś na swoim smartfonie Niall'owi.
-Chcesz iść z Raquel na zakupy?
-Jasne! Znaczy, no w sumie nie mam nic lepszego do roboty. Mogę skoczyć razem z Nią i Nilsem.
-Nie mów na mnie RAQUEL, bo to będzie ostatnie Twoje słowo w życiu! Loczek, chodź!- krzyknęła Rocky i pociągnęła Harry'ego ze sobą.
-Genialnie. Zapomnieli o mnie. - Niall zrobił minę smutnego szczeniaka opuszczonego przez los. Allu spojrzała na Niego z troską w oczach.
-To może porobimy coś razem? Miło Cię znowu widzieć.-uśmiechnęła się promiennie.
-Jedzenie jest uwzględnione? - zaśmiał się pod nosem.
-Żarłok!- rzuciła w Niego poduszką. - może oglądniemy jakiś film tutaj? Wiesz moja mama to wirtuoz kuchni. - stwierdziła z powagą.
-Skoro tak nalegasz. - odrzucił w Jej stronę poduszkę.


                                                             _____________


Impreza z okazji American Choice na pewno nie należała do ubogich. Wszystko było dopracowane do ostatniego szczególiku. Oświetlenie, wystrój i nawet najmniej ważne słowa, które były wypowiadane przez prowadzących, a w tym przypadku przez Selenę Gomez i Justin'a Timberlake'a zostały dopracowane jak najlepiej. Ally siedziała wraz z Rocky oraz chłopakami z One Direction. Raz po raz spoglądała na swoją przyjaciółkę, która o dziwo czule uśmiechała się do Loczka. Miała nadzieję, że dziewczyna w końcu zrozumie to jak bardzo jest bliska Harry'emu. Tymczasem cała gala już za moment miała się rozpocząć. Wszędzie było słychać jeszcze ostatnie rozmowy, pstrykanie aparatów i tym podobne zjawiska. Nagle oświetlenie całkowiecie zgasło, a do uszu dobiegły pierwsze dźwięki Jej piosenki. Zwróciła całą swoją uwagę na scenie i wyczekiwała momentu, aż pojawi się na niej Austin. Nie ważne, że była z Nim pokłócona czy coś w tym rodzaju. Zawsze będzie się o Niego troszczyć. Chłopak rozpoczął pierwszą zwrotkę utworu, oczywiście wywołał tym pisk fanek, które stały tuż przed sceną. Wszyscy momentalnie się ożywili, co oznaczało jedno - piosenka na dwieście procent jest hitem! Po odrzuceniu kilku tancerzy i uproszczeniu całości układ taneczny też nie był najgorszy. Układ nawet nie był tak interesujący i tak wszyscy wlepili wzrok w Austina. To On był gwiazdą, niezaprzeczalnie i nieodwołalnie. Alison była pełna podziwu, rozpierała Ją duma i żal Jej było, gdy chłopak zakończył swój występ. Wszyscy rzecz jasna wstali, wiwatowali i ogólnie zrobiło się strasznie pozytywnie.
- Okej, okej.-uspokajał ich delikatnie sam zaintersowany.- dzięki za ten występ! Uwielbiam was wszystkich! Dzięki za brawa, za pomoc. Chciałbym też z tego miejsca przeprosić pewną kochaną brunetkę...- nagle tłum przerwał Austinowi i wydał z siebie coś na wzór "uuu" - tak, tak kochaną, bo zawsze mnie wspiera i ja tego nie doceniłem. Dziękuję Ci za wszystko. Jesteś dla mnie mega ważna. Dzięki A...- i nagle na scenę wbiegła Maia Mitchell, po czym czule objęła chłopaka i złożyła gorący pocałunek na Jego ustach. Chłopak wcale, a wcale się nie wzbraniał przed tym doświadczeniem, co więcej - był zadowolony. Wszyscy zaczęli jeszcze głościej wiwatować, a Alison stała jak wryta i w pewnej chwili po Jej policzku spłynęła łza. Dziewczyna szybko próbowała się jej pozbyć, więc przetarła subtelnie oczy chusteczką i usiadła. Nie słyszała prawie nic, jakoś nie obchodziło Jej to co działo się w około. Przecież to nic wielkiego Austin tylko pocałował Maię na oczach całego świata, ale kogo to obchodzi? Alison Dawson? Jasne, że nie. To by było takie absurdalne i dziecinne, ale tak niestety prawdziwe.





_____________________________________________________________

Dziękuję bardzo serdecznie za dwie nominacje mojego bloga do Libster Awards!
Dziękuję Elci Tyc i Werce :)
Wielka, wielka radość i mega zdziwienie, ale żeby już nie przedłużać moje odpowiedzi na dwie porcje pytań od was :)

Pytania od Elci :
1. Opisz się w trzech słowach.
wesoła, głośna, bałaganiara :)))))
2. Ile masz lat?
16 
3. Co Cię inspiruje w pisaniu bloga?
odcinki Austina i Ally, wydarzenia w show-biznesie itd. :D 
4. Ulubiony deser?
uwielbiam prawie wszystko co słodkie <3
5. Jakie miasto chciałabyś zwiedzić?
Ogólnie chciałabym podróżować, ale pierwszym które chcę zwiedzić jest Londyn :)
6. Jakie jest Twoje motto?
' Nigdy nie mów nigdy. ' , ' Przeznaczenie znajdzie drogę' , ' Tylko niemożliwe jest warte zachodu':)
7. Hobby?
muzyka, filmy, teatr, taniec, żużel, fotografia
8. Czy umiesz grać na jakimś instrumencie? Jak tak to na jakim i jak długo grasz, albo się uczysz.
z większym lub mniejszym sukcesem próbuję grać na gitarze od 5 lat XD ah ten słomiany zapał :D
9. Opisz w 4 słowach swoje życie.
kochaneeeee! <3 , spontaniczne, spóźnialskie i spokojne
10. Czy chciałabyś co zmienić w sobie?
Raczej nie, bo lubię siebie, chociaż czasem dziwnie się zachowuję i brakuje mi pewności siebie i takiej charyzmy, a jeśli chodzi o wygląd to chyba 'niedoskonałości skóry' i nos :D 
11. Jak byś mogła to jaką gwiazdę chciałabyś spotkać?
Ross, Laura, Taylor Momsen, Miley Cyrus, Demi Lovato 


Pytania od Werki :
1. Jak masz na imię?
Jedno z najbardziej pospolitych imion, czyli Katarzyna :D 
2. Leonetta vs Auslly?
AUSLLY!
3. Maia vs Laura?
LAURA, chociaż generalnie jakoś nie czytałam dużo o Mai i wgl, ale po prostu wolę Lau :)
4. Dlaczego piszesz bloga o Auslly a nie o innej?
Po prostu ich najbardziej lubię, te momenty kiedy tak przypadkiem dotykają się dłońmy, gdy grają na pianinie, albo te ich uśmiechy i spojrzenia. To wszystko jest takie nieśmiałe i tak urocze zarazem. Są według mnie dla siebie stworzeni :)
5. Ile masz lat?
16
6. Masz chłopaka?
Od jakiegoś czasu nie :))
7. Masz zwierzęta ?
Tak i to dużo :) Konie, psy, koty, króliki :))))
8. Dlaczego lubisz Auslly?
Bo są kochani <3 Austin jest dla mnie ideałem chłopaka, jest bardzo miły i szanuje Ally, a z kolei Ona jest urocza :) No i oboje mają wielki talent :) 
9. Ulubiony serial (ogólnie) ?
Raczej nie oglądam seriali, poza tymi z DisneyChannel i tymi z youtube;)
10. W jakim województwie mieszkasz ?
Podkarpacie :)



DZIĘKUJĘ !!! ;)

Pytania ode mnie:
1. Laura czy Maia?
2.Jak wyobrazasz sobie idealną randkę?
3.Co lubisz w Rossie?
4.Ile masz lat?
5.Umiesz śpiewać?
6.Ulubiona piosenka?
7.Ulubione danie?
8.Dlaczego piszesz opowiadanie o Auslly?
9.Jakiego koloru masz oczy?
10.Kiedy obchodzisz urodziny ?