czwartek, 1 sierpnia 2013

Bohaterowie + 1 rozdział .

Bohaterowie .




Austin Moon .
" - Jestem super ... nie , nie Alison ... wcale nie dlatego, że świetne wyglądam - choć to też , ani nie dlatego, że jestem utalentowany - chociaż w sumie to też... ja mam taką głębię w sobie , utopiłabyś się :D .''

Austin jest niezwykle utalentowany , potrafi grać na wielu instrumentach , jedyną dziedziną w jakiej sobie nie radzi jest pisanie piosenek . Ma grono oddanych przyjaciół , uwielbia spędzać czas z ludźmi i poznawać nowe osoby. Moon jest bardzo odważny i zabawny , uwielbia łamać zasady. Stara się przede wszystkim dobrze bawić. Jest początkującym muzykiem , za kilka dni w sklepach pojawi się Jego pierwsza płyta.










Alison ''Ally'' Dowson .

" - Czy Tobie odbiło ? Mam wejść na scenę ? I co ja mam tam niby robić ? Opowiadać kawały ? A może śpiewać !? Proszę Cię... bo wyjadę na Antarktydę i już nigdy więcej mnie nie zobaczysz . "

Ally dziewczyna o niezwykłym głosie i talencie muzycznym oraz ogromnym pokładzie tremy. Jest świetną wokalistką , instrumentalistką i genialną tekściarką , ale obawia się występów. Jest dosyć nieśmiała, ale bardzo miła i koleżeńska. Nade wszystko ceni dobro innych . Jest perfekcjonistką. Aktualnie pomaga w karierze swojemu przyjacielowi Austinowi , pisze dla Niego piosenki.








Rocky Blue.

" - Nie ma takiej rzeczy na tym świecie , która was odciągnie od tańca !"

Rocky to genialna tancerka i choreografka. Pracuje z Austinem ,pomaga mu w występach i próbach. Jest bardzo wyluzowana, ale jeśli chodzi o taniec wszystko musi być idealne. Jest inteligentna, wrażliwa, a jej emocje mają wpływ na innych. Jest bystra i dostaje w szkole same piątki. Nie przepada za Maią. 






Harry Styles.

" - A bo ja wiem... nie mam dziewczyny..bo...bo...bo kocham Austin'a ! 
Jak własną matkę ."

Harry ma podobny charakter do Austina , obaj przyjaźnią się od wielu lat zanim byli sławni. Harry jest liderem zespołu One Direction i bardzo chciał ,żeby Austin do nich dołączył , ale chłopak wolał być samodzielny. Harry jest okropnym wesołkiem, potrafi innych pocieszać. Uwielbia żarty i zgrywa niedostępnego dla większości dziewczyn. Jest też bardzo wrażliwy i kochany , o czym wiedzą Jego przyjaciele.








Maia Mitchell.

" - To nie chodzi o to, że On Cię nie chce , ale o to ,że ja nie chcę, żeby Cię chciał... 
A ja zawsze stawiam na swoim Słońce."


Aktorka nowego pokolenia . Razem z Austinem rozpoczyna grę w nowym filmie dla młodzieży. Jest okropnie fałszywa, zadziorna i zakochana w sobie. Potrafi udawać 
miłą i szczerą , ale na prawdę uwielbia knuć intrygi i zawsze stawia na swoim. 








Bridgit Moon .

" -Nie jestem cudotwórcą , tylko starszą siostrą... Ale oczywiście pomogę Ci...
moment , zaraz tylko zdobędę numer tego kolesia ! "


Starsza siostra Austin'a . Pomocna , zaradna i imprezowa. Uwielbia zabawę, podobnie jak Jej brat. Od niedawna przyjaźni się z Maią. Tak jak Ona jest aktorką .






Niall Horan.

"- Harry mówiłem Ci już coś na ten temat... dziewczyny i ja to nie jest dobre połączenie , zwyczajnie się ich boję... "

Niall to członek zespołu One Direction , dobry przyjaciel Harry'ego i Austin'a. Jest nieśmiały w stosunku do płci pięknej , boi się nawet rozmów z dziewczynami ,które nie zaliczają się do Jego znajomych. Jest bardzo miły dla innych , ma dobre serce.


________
_____
___
__
.



1.

Ally od godziny siedziała niecierpliwie przy fortepianie, usiłując znaleźć odpowiedni rym do "serce" , chociaż właściwie bardziej denerwował Ją fakt ,gdzie też podziewa się Austin ? Przecież miał przyjść kwadrans temu, miał przyjść i przesłuchać nowe piosenki, 
a tymczasem On... No, cóż wolał urocze popołudnie z Maią. Od kiedy zgodził się na tą "rólkę" w filmie cały czas jest z Nią. Alison nie pochwalała tej decyzji ,według Niej powinien skupić się na jednej rzeczy , na jednej profesji i być w niej coraz to lepszym. Aktorstwo to zupełnie nie Jego bajka, owszem miał wygląd i ten "hollywoodzki" uśmiech, ale przecież tym co kochał była muzyka.
- Hej , Ally ! Masz coś ? - drzwi omal nie wypadły z futryn , gdy Aus wszedł, a właściwie wpadł do pokoju.
- Wiesz, że jesteś spóźniony ? - popatrzyła na Niego z irytacją. 
- Tak, wiem, ale...- nie zdążył dokończyć, bo Ally postanowił powiedzieć co tak na prawdę sądzi o tym wszystkim, w końcu chciała to z siebie wyrzucić, przecież miała do tego absolutne prawo jako Jego przyjaciółka, a przynajmniej tak Jej się wydawało.
- Austin... ja wiem film super sprawa, ale w tym tygodniu pojawi się Twoja pierwsza płyta. Czekaliśmy na to od 2 lat. Nie możesz teraz zająć się czymś innym, dokończ to co zacząłeś inaczej to w ogóle nie ma sensu. Przecież nie wejdę na scenę w blond peruce jak Hannah Montana i nie powiem : " Hej , to ja Austin... mam dublera ,bo właśnie jestem na planie filmowym". - chłopak zaśmiał się pod nosem, ale Ally skarciła Go wzrokiem. - wiem, że Maia to świetna dziewczyna, ale proszę nie zepsuj wszystkiego nad czym tyle pracowaliśmy. 
- A co Ona ma do tego ? - zapytał zdziwiony.
- Nic, nic... po prostu znam Cię trochę i znam ten wzrok. Widzę jak na Nią patrzysz.
- Przestań... Ona jest świetna, ale to tylko znajoma. A co do płyty okej , postaram się bardziej nią zająć, to co mogę przesłuchać nowe piosenki ?- uśmiechnął się nieśmiało 
i uroczo zarazem, co było słabym punktem Ally.
- Jasne...
- No już, uśmiechnij się. Allyson Dowson , pójdziemy wieczorem do kina ? To tak w ramach przeprosić i wtorkowych wypadów.- zagadnął wesoło z entuzjazmem.
- Dobra, ale teraz słuchaj... - uśmiechnęła się .
Alison delikatnie dotknęła klawiszy pianina. Opuszkami palców zaczęła dodawać następne dźwięki. Wstęp do piosenki był delikatny i spokojny. Po chwili Ally zaczęła śpiewać :
 Od zawsze razem , taktujemy jesteśmy dla siebie tak zwyczajnie ,
Nawet nie wiesz , jak wiele dla mnie dzisiaj znaczysz ,
Patrzysz na mnie niezwykłym spojrzeniem ,
Lecz na zawsze ja będę przyjacielem , a Ona życzeniem .
Ref. Przyjacielu , przecież wiesz, że dla mnie jesteś wszystkim.
Przyjacielu, przytul i pocałuj, jakbym była Nią.
Zapomnij, że jestem tylko od porad,
Pomyśl o mnie-e , tak jakbym już na zawsze była Twoja-a-a.
Dziewczyna zdjęła dłonie z klawiszy i poptrzyła z uśmiechem na Austina.
- No i jak ? - powiedziała zadowolona ze swojego dzieła.
- Wou... Ally przeszłaś samą siebie , nie jestem tylko pewny tekstu. Co skłoniło Cię do czegoś takiego?- popatrzył na nią ze strachem w oczach, był przyjacielem Alison od zawsze , od zawsze i na zawsze. Nie pamięta, żeby Ona kogoś innego nazwała tym tytułem, no może poza Harrym , ale to nie możliwe, a przecież Jej piosenki zawsze są inspirowane życiem... bał się, zwyczajnie się bał. Kochał Ją, ale jak siostrę, nie jak no wiecie...dziewczynę.
- Tak to wszystko o Tobie...-powiedziała z powagą w głosie.
- Serio !? - zapytał zdenerwowany , a Jego twarz jakby zamarła na moment.
- Oczywiście, że nie głupku ! - zaśmiała się.- pamiętasz Goldena ?
- Jak możesz...hmm...no tak. A co to ma do rzeczy ?
- Podobał mi się, ale uważał mnie tylko za przyjaciółkę i wolał Sophi. Tak jakoś przypomniało mi się o Nim wczoraj . Stwierdziłam, że to fajny temat na piosenkę, oczywiście zmienimy to na piosenkę dla chłopaka. Dawno nie miałeś, żadnej ballady.Ta będzie jak znalazł. - uśmiechnęła się z dumą.
- Kamień z serca... nigdy mnie tak nie strasz . A co do piosenki , jest genialna , dziękuję . -przytulił Ally.
- Boisz się, że mogłabym się w Tobie zakochać ? No proszę Cię... to jest takie dziwne, że aż niemożliwe. Prędzej wyszłabym za szympansa.- zaczęła się głośno śmiać.
- Okej , okej już skończ... masz fazę na szydzenie z biednego Austinka. - zrobił smutną minkę.
-Weź przestań. - uśmiechnęła się do niego. - okej , kto ostatni na dole ten kulawa kaczka.
- Kulawa kaczka ? No proszę Cię to nie poważne...Ale jakże emocjonujące ! - oboje rzucili się w kierunki drzwi .

=====
===
=

- I pięć , sześć , siedem , osiem ! Od początku ! No już dajecie czadu ! - Rocky była w swoim żywiole od dobrych 4 godzin usiłowała ułożyć sensowny układ dla tancerzy Austin'a. -ludzie proszę was... występ jest za 5 dni. Musimy dać z siebie wszystko.
- Rocky... proszę przerwa. - odezwał się śmiało jeden z tancerzy. - nie wydolimy jak tak dalej pójdzie.
- Okej , zarządzam pół godziny. Proszę nie obraźcie się na mnie po prostu to ważny występ. Chcę, żeby Austin wypadł jak najlepiej. Zgoda ? 
- Jasne . - westchnęli wszyscy chórkiem. Rocky uśmiechnęła się pewnie i odwróciła się na pięcie, po czym ruszyła w stronę butelek z wodą. Chwyciła pierwszą z prawej strony
 i zaczęła łapczywie pić wodę.
-  Cześć , kochana. - usłyszała za sobą najbardziej denerwujący głos, jaki tylko było dane Jej poznać.
- Maia ! - zaczęła z ogromnym uśmiechem na twarzy .- co Cię tutaj sprowadza ? - zagadnęła najmilej jak potrafiła.
- Chcę Cię tylko poinformować, że nie potrzebnie się trudzisz. Austin nie wystąpi na American Choice.- poinformowała Ją pewna siebie.
- Że co proszę !? - wykrztusiła z siebie, tym samym opluwając Maię.
- Ygh ! Oplułaś mnie ! Jak mogłaś ? - zapytała wkurzona.
- No tak jakoś . Pfuj . - ponownie opluła dziewczynę. 
- Powiem wszystko Austinowi ! Zobaczysz , zwolni Cię ! Jesteś kiepską tancerką i fatalną choreografką! - wykrzyczała wściekła.- Austin nigdzie nie wystąpi, zrozumiałaś !? 
- No chyba , chcesz jeszcze raz... -mruknęła pod nosem.

























Brak komentarzy: